Puttana! – przeklął pod nosem Dante i spojrzał ze zrezygnowaniem na przeciętą dłoń. Podciągnął się do góry i usiadł na krawędzi budynku. Strzepnął z niesmakiem krew w kierunku oddalonej o dziewięć metrów ziemi, a jej pozostałości otarł o szary podkoszulek. Sięgnął do torby i wyjął z niej zwinięty w rulonik bandaż. Zawiązał go wokół rozcięcia i rzucił okiem na palące słońce – przemijało właśnie południe. Choć Dante był zwinny i silny, a wspinaczka na budynek dawnego centrum handlowego nie stanowiła dlań problemu, nie mógł walczyć z narastającym, lipcowym upałem.

Jego uwagę przyciągnął głuchy odgłos w dole. Oparł łokcie na kolanach i rozejrzał się w poszukiwaniu źródła dźwięku. Z wąskiej, brukowanej uliczki po prawej stronie wynurzył się czarny kształt. Chwilę potem po przeciwległej stronie pojawiły się dwa kolejne. Zbliżyły się powolnym krokiem ku kilku rozbryzgom krwi Dantego.

CZYTAJ DALEJ


Napisanie tych kilku stron sprawiło mi wielką frajdę. Naprawdę! Dante powstał w środku nocy – urodził się w bardzo tradycyjny sposób, na kartce papieru, nie na ekranie laptopa. Od tamtego czasu wracam do niego ilekroć moja zabójczyni postanowi mnie zirytować po raz kolejny. Odbicia mogą poczekać, a Dante to… Cóż, Dante <w tym momencie wzdychają wszystkie obrzydliwie emocjonalne kobiety>.

duds

17 uwag do wpisu “„Dante”

  1. Sama piszę opowiadania, ale przy Tobie to ja uczę się pierwszych liter. Zaciekawiła mnie historia Dantego. Jestem głodna Twojej twórczości.

    1. Jej. Trafiłaś akurat na to najlepsze pod względem stylistycznym, więc się tym nie sugeruj. Dziękuję Ci za miłe słowa i obiecuję, że będzie tego więcej. Dante to moja bardzo druga pozycja na liście dzieciaczków <3

  2. Super Dudsie, więcej kcem, strasznie budujesz mój głód tymi fragmencikami, pisz, pisz, pisz więcej. Kcem

  3. Bardzo dobrze się to czytało. Klimatyczny cytat <3. Bardzo klimatyczne dzieło. Ale moce Dantego, dlaczego na początku zachowywał się jakby był bezbronny i każdy mógł by go zabić bez większego wysiłku, a potem nagle sam zabija spojrzeniem i wszyscy się go boją. No i "Obdarzony", co prawda nie mam lepszego pomysłu na nazwanie Dantego, ale "obdarzony" brzmi źle, bardzo źle.

    1. Um… bo na samym początku nie miał mocy? Wydaje mi się, że moment w którym facet płonie od środka był dostatecznie jasnym przekazem, że coś się w nim zmienia… najwyraźniej nie. ;/
      Dlaczego „Obdarzony” brzmi źle? Dostaw sobie w domyśle „Obdarzony Mocą” i wyrzuć skojarzenia z głowy ;>

      1. Okej moment „w którym facet płonie od środka” mi umknął. A z „Obdarzonym” nie
        mam… miałem żadnych skojarzeń(dzięki wiesz :D). „Obdarzony” brzmi źle, nawet dostawiając sobie „Obdarzony Mocą” , nie wiem dlaczego, poprostu brzmi źle.

  4. Widzę potencjał, a nawet scenariusz na grę, ale ostatnio wszędzie to widzę. :D Naprawdę, naprawdę fajnie się to czyta, a przypominam, że ani czytać nie lubię, ani nie mam jakiegoś kręćka na punkcie postapo. A tu chciałabym przeczytać więcej. :D Podoba mi się w bestiach wzmożone wyczuwanie jakości krwi. :)

  5. Kolejne świetne opowiadanie! Nie myślałaś przypadkiem, by po „Odbiciach” przyszła pora na tomik opowiadań?

      1. Ja w takim razie tym bardziej, ale jeśli jednak jest to opowiadanie i masz ich więcej to mam nadzieję, że je wydasz ;)

  6. Duds napisałaś bardzo fajne opowiadanie. Na początku myślałem, że będzie trochę podchodzić pod uniwersum AC ale ciekawie się rozwinęło, i szczerze powiem, że nie spodziewałem się klimatów postapo… Kojarzy mi się trochę z : ,,Metro”, ,,The Tokyo Jungle” i ,,Czarny Pryzmat”.
    Bedę czekał z niecierpliwością na więcej… :D

  7. Myślisz że podmiana tytułów na maturze z Boskiej Komedii na Nocne Dzieło Duds przejdzie?
    Ahh. Czytałbym, tomami…

  8. Na zachodzie bez zmian i w Dantem też. Mam nadzieję, że to oznaka tego, iż Falleré jednak nie denerwuje ostatnimi czasy i postępy w „Odbiciach” jakieś są? I sincerely hope so…

  9. Na 4 stronie:
    „Niczego tu nic nie ma – powtarzał w glowie niczym mantrę.”
    Wydaje mi się, że to nie miało być zamierzone :)

    Czekam na więcej!

Dodaj odpowiedź do dudsonowa Anuluj pisanie odpowiedzi